Brownie to mocno czekoladowe ciasto, które rożni się od murzynka tym, że nie jest puszyste a dość mokre i nawet jakby gliniaste. Taka jego uroda. Żeby przełamać nieco dominujący smak czekolady można na wierzchu ułożyć trochę owoców. Ja miałam śliwki i to je właśnie dodałam do swojego brownie. Kawałek takiego brownie a do tego kubek zimnego mleka - poezja!
Swoją drogą ciekawe jest co, albo kto, czasami mobilizuje mnie do pieczenia. Tym razem było to tak. Przedwczoraj, bardzo późnym wieczorem gadałam na czacie z Agnieszką z najsmaczniejsze.pl. Od czasu do czasu zdarzają nam się takie nocne ploteczki. Tematy są różne, jak to między koleżankami blogerkami, ale nieważne od czego zaczynamy bo i tak zawsze zejdzie nam na jedzenie. Tym razem też tak było i obie doszłyśmy do wniosku, że coś trzeba upiec. Od słowa do słowa zgadało się jeszcze, że 4 września to Dzień Czekolady. I domyślacie się już co było dalej? Każda poszła do swoje kuchni i tak kiela północy kręciłyśmy naprędce swoje ciasta. Ja czarne czyli brownie a Agnieszka białe, blondie. Oba mocno czekoladowe.
I obie niniejszym życzymy Wam wszystkiego czekoladowego!
ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ
Swoją drogą ciekawe jest co, albo kto, czasami mobilizuje mnie do pieczenia. Tym razem było to tak. Przedwczoraj, bardzo późnym wieczorem gadałam na czacie z Agnieszką z najsmaczniejsze.pl. Od czasu do czasu zdarzają nam się takie nocne ploteczki. Tematy są różne, jak to między koleżankami blogerkami, ale nieważne od czego zaczynamy bo i tak zawsze zejdzie nam na jedzenie. Tym razem też tak było i obie doszłyśmy do wniosku, że coś trzeba upiec. Od słowa do słowa zgadało się jeszcze, że 4 września to Dzień Czekolady. I domyślacie się już co było dalej? Każda poszła do swoje kuchni i tak kiela północy kręciłyśmy naprędce swoje ciasta. Ja czarne czyli brownie a Agnieszka białe, blondie. Oba mocno czekoladowe.
I obie niniejszym życzymy Wam wszystkiego czekoladowego!
ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ